Mamy 9.02.2022 roku. Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe. Aktualna stopa referencyjna wynosi 2,75%. Oznacza to kolejne podwyżki dla kredytów ze zmiennym oprocentowaniem, a te stanowią większość wśród portfela Polaków.
Stopy wysoko!
Od października 2021 raty u niektórych kredytobiorców mogły wzrosnąć o ponad 500 zł!! Osoba, która zaciągnęła kredyt na 30 lat z marżą 2% we wrześniu płaciła ratę rzędu 1200 zł – po wczorajszych podwyżkach ta rata wzrośnie do 1700 zł!
Oczywiście wszystko zależy od parametrów kredytu i u jednych sytuacja będzie do opanowania, u innych tragiczna. Tak czy siak wielu osobom może pojawiać się w głowie pytanie – ile jeszcze?
Bardzo ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie, natomiast ekonomiści prognozują, że stopy jeszcze będą szły w górę i prawdopodobnie zatrzymają się w okolicach 4% (stopa referencyjna). Jeżeli po tych podwyżkach inflacja wyhamuje to zacznie się rozważanie czy i kiedy stopy obniżać. Nasi sąsiedzi Czechy, którzy obecnie mają stopy procentowe na wysokości 4,5% już powoli myślą o zbijaniu tych wskaźników w dół.
Nie mniej jednak taka podwyżka rat kredytów może spowodować zachwianie stabilności budżetu domowego w niejednym gospodarstwie domowym. Dlatego warto usiąść i zastanowić się jak sytuacja będzie wyglądała jeśli raty jeszcze wzrosną. Być może nie znasz swoich miesięcznych kosztów, nie wiesz jaką pojemność ma Twój bufor finansowy – to wiedz, że teraz jest czas najwyższy aby to nadrobić.
To wszystko co piszę może dawać taki obraz, że sytuacja nie rysuje się kolorowo. Jednocześnie w każdym kryzysie można znaleźć plusy dla określonej grupy obywateli. Wiele zależy od naszej obecnej sytuacji materialnej, ale nie wszystko.
Jakie plusy widzę w obecnym kryzysie?
- okazyjne oferty mieszkań/domów – na pewno będą pojawiały się oferty sprzedaży mieszkań czy domów przez osoby, które wzięły kredyt pod korek i aktualna sytuacja zmusza ich do sprzedaży. Jak trzeba sprzedać szybko to i cena będzie niższa – to oznacza okazję dla inwestorów. Nie sądzę, żebyśmy mieli wysyp nagle bankructw i upadłości konsumenckich, natomiast będą osoby, które przeszacowały swoje możliwości i styl życia.
- okazje inwestycyjne w innych obszarach – czasy kryzysu i zawirowań gospodarczych zawsze są okazją dla osób przedsiębiorczych i potrafiących dostrzec możliwości i potencjał inwestycyjny. Zasada biedni biednieją, bogaci się bogacą podczas kryzysu ma jeszcze mocniejsze znaczenie. Gotówka trzymana na koncie traci na wartości, ale daje też możliwość szybkiego reagowania jeśli pojawia się okazja.
- wzrost inflacji spowodował, że wiele firm zdecydowało się na podwyżki dla pracowników – gdzie tu plus zapytacie, przecież i tak wszystko droższe w sklepach? Myślę, że sporo firm nie zdecydowałoby się na podwyżki, gdyby inflacja oscylowała w granicy 2,5% (zgodnie z celem inflacyjnym NBP), natomiast jeśli uda się inflację opanować przez najbliższy rok to pracodawcy nie obniżą pensji – pozostaną na obecnym poziomie.
- nauka pokory – sądzę, że to plus, który można dostrzec dopiero po latach, zwłaszcza jeśli to my jesteśmy osobą, która wzięła kredyt pod korek i teraz ma problemy. Mimo wszystko w skali całego życia każdy z nas przejdzie jakiś kryzys, czy to ten gospodarczy, czy jakiś swój własny życiowy – i dobrze wiemy, że takie sytuacje są bardzo dobrymi nauczycielami, tylko trzeba pamiętać, aby być pilnym uczniem.
Co robić jak żyć?
Rady proste jak budowa cepa irytują, ale jednocześnie zwykle są skuteczne. Zatem to co moim zdaniem jest obecnie istotne to kształcenie się, zdobywanie doświadczenia i stawanie się ekspertem. Można zarobić miliony kręcąc różnymi częściami ciała na Tik Toku, ale jeśli to jest jedyna umiejętność, jaką posiadasz to pamiętaj, że mogą przyjść czasy, kiedy nie będzie ona tą najistotniejszą.
Mam świadomość, że wiele z tych tematów można rozpisać na jeszcze dokładniejsze treści oraz dużo bardziej je zgłębić. Temat przedstawiam ze swojego punktu widzenia nie każdy musi się z tym zgadzać. Pewne jest to, że czasy wymagają szybkiej adaptacji, nauki i wyciągania wniosków.
Tymczasem: Życzę dużo spokoju 😉